Obecne Węgry są niewielkim, pozbawionym dostępu do morza państwem w Europie Środkowowschodniej. Nie zawsze jednak tak było. Węgry historyczne, czyli „Kraje Korony Świętego Stefana”, miały o wiele większe terytorium, rozciągające się od Adriatyku po górskie łańcuchy Karpat. Współczesne granice i wielkość Republiki Węgierskiej zostały ustalone na mocy traktatu pokojowego zawartego 4 czerwca 1920 roku w wersalskim pałacu Grand-Trianon, a fakt ten do dzisiaj stanowi trudny temat dla Węgrów, zarówno tych mieszkających w Kotlinie Naddunajskiej, jak i tych, którzy zostali oddzieleni od ojczyzny nowo wytyczonymi granicami. Aby zrozumieć, dlaczego „katastrofa w Trianon” jest, obok bitwy pod Mohaczem 1526, jedną z najtragiczniejszych kart historii Węgier, należy zastanowić się nad postanowieniami tego traktatu, przesłankami, jakimi kierowali się jego twórcy, jego tłem historycznym oraz konsekwencjami.
Węgry z I wojny światowej wyszły pokonane, ponieważ stanowiły część dualistycznej monarchii habsburskiej. Nie pomogło im to, że już w listopadzie 1918 węgierski premier Károlyi zerwał z polityką austriacką i wysłał do francuskiego dowództwa w Belgradzie delegację z memorandum, w którym m.in. uznał niepodległość Jugosławii, wyraził pragnienie zerwania sojuszu z Niemcami oraz ogłosił całkowitą neutralność. Generał Louis Franchet d’Esperey (dowódca Armée d’Orient, która wiosną 1919 zajęła m.in. Szeged) odrzucił to memorandum, natomiast 13 listopada 1919 zawarł rozejm, który bywa różnie oceniany: albo jako wydarzenie korzystne dla Węgrów[2] (ponieważ nie decydował o kwestiach politycznych i zezwalał na pozostanie na miejscu dotychczasowej administracji), albo jako kolejna porażka[3] (wymuszał bowiem zgodę na linię demarkacyjną Máros–Szabadka–Pécs–Dráva). W każdym bądź razie warunki tego rozejmu nie były przestrzegane przez aliantów – wojska rumuńskie i czeskie przekroczyły granice, a protesty Károlyiego nie przyniosły żadnych skutków na arenie międzynarodowej. Natomiast zwycięskie państwa wyznaczały kolejne żądania wobec osłabionych Węgier, targanych wewnętrznymi konfliktami i żądaniami mniejszości narodowych. Jednak wymagania, sformułowane przez Fernanda Vixa – szefa francuskiej misji wojskowej w Budapeszcie – okazały się nie do przyjęcia. Uznanie zawartej w nocie Vixa linii demarkacyjnej między Rumunią i Węgrami Tisza–Debrecen–Szeged byłoby katastrofalne w skutkach, dlatego rząd Károlyiego noty nie przyjął, złożył dymisję i tym samym otworzył drogę ku utworzeniu Węgierskiej Republiki Rad. To zwiększyło jeszcze nieprzychylność Ententy i spowodowało opóźnienie uchwalenia traktatu pokojowego. Natomiast odrzucenie 4 kwietnia 1919 misji południowoafrykańskiego gen. Jana Christiana Smutsa[4] doprowadziło w końcu do wypowiedzenia przez państwa koalicyjne wojny Węgrom. Kraj pogrążył się w chaosie, z którego ostatecznie wyłonił się nowy rząd, a władzę w państwie – jako regent – przejął generał Miklós Horthy.
Jak widać, nie udało się uratować integralności krajów Korony Węgierskiej, mimo licznych prób, jak choćby projektu Oskara Jásziego zakładającego przekształcenie (na wzór Szwajcarii) państwa węgierskiego w federację równoprawnych narodów. Nieprzychylność koalicjantów wobec Węgier okaże się najbardziej widoczna w postanowieniach traktatu trianońskiego.
Traktat ten został zawarty 4 czerwca 1920 roku między Węgrami a siedemnastoma państwami. Najważniejszą rolę odegrały oczywiście główne mocarstwa, czyli Stany Zjednoczone Ameryki Północnej, Imperium Brytyjskie[5], Republika Francuska, Królestwo Włoch a nawet Cesarstwo Japonii. Ponadto sygnatariuszami byli wysłannicy następujących państw: Królestwa Belgii, Republiki Chińskiej, Republiki Kuby, Królestwa Grecji, Republiki Nikaragui, Republiki Panamy, Rzeczypospolitej Polskiej[6], Republiki Portugalskiej, Królestwa Rumunii, Królestwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców (SHS, b. Jugosławia), Królestwa Syjamu (ob. Tajlandia) i Republiki Czechosłowackiej. Stronę węgierską miała reprezentować delegacja złożona z hrabiego Alberta Apponyiego, Istvána Bethlena i Pála Telekiego wysłana do Paryża już w styczniu 1920 roku. Jednak hrabia Apponyi nie został dopuszczony do obrad, a misja mająca na celu zmienienie projektu traktatu pokojowego tak, aby tereny zamieszkane w większości przez Węgrów zostały zawarte w przyszłych granicach nie przyniosła skutku. Nie zgodzono się także na projekt przeprowadzenia na tych terenach plebiscytów – głównie za sprawą państw ościennych, zaniepokojonych tym, że ludność tych terenów – zamieszkanych głównie przez Madziarów – opowiedziałaby się za przynależnością do Węgier. 6 maja 1920 roku Rada Najwyższa Konferencji Pokojowej uznała tekst traktatu dotyczący Węgier za ostateczny, przekreslając tym samym nadzieje delegatów na poprawienie sytuacji. Ostatecznie, po podaniu się Apponyiego do dymisji[7], w imieniu Węgier traktat został podpisany przez Gastona de Bénard - Ministra Pracy i Opieki Społecznej oraz Alfreda Drasche-Lazar de Thorda.
Treść dokumentu zawarto w ponad 350 artykułach i podzielono na trzynaście części. Głównym postanowieniem traktatu było zakończenie stanu wojny oraz ustalenie nowych granic Węgier. W wyniku tego Węgry utraciły 2/3 swojego wcześniejszego terytorium oraz 3/5 ludności. Co trzeci etniczny Madziar znalazł się poza Węgrami. Terytorialnie na „rozbiorze” Zalitawii[8] zyskało aż sześć państw[9]. Największe zdobycze przypadły w udziale Rumunii, której przyznano cały Siedmiogród (Transylwanię) – prawie 103 tysiące km2 powierzchni z ponad 5 milionami mieszkańców. Duże zdobycze terytorialne uzyskało także Królestwo Serbów, Chorwatów i Słoweńców: ponad 60 tysięcy km2 (z czego ponad 42 tysiące km2 składało się na Chorwację, a około dwa tysiące km2 – na Vajdaság, czyli Wojwodinę). Równocześnie Jugosławia zyskała ponad 4 miliony mieszkańców. Niewiele mniej zyskała Czechosłowacja – "ulubieniec Ententy”[10]: ponad 62 tysiące km2 powierzchni zamieszkanej przez 3,5 miliona ludzi. Ponadto cztery tysiące km2 z 30 tysiącami mieszkańców (tzw. Burgenland) znalazło się w Austrii. Najmniej, bo 21 km2 przyznano Włochom. Natomiast ciekawostką może być fakt, że współrozbiorcą Węgier stała się także Polska, która uzyskała 589 km2 (głównie na Spiszu i Orawie).
Austria (Burgenland) | > 4 000 km2 | < 30 000 m-ców | |||||||||||||||||||||
SHS: | < 64 000 km2 | > 4 000 000 m-ców | |||||||||||||||||||||
Chorwacja
| > 42 000 km2
| ?
| Wojwodina, cz. Banatu
| > 2 000 km2
| ?
| Rumunia
| < 103 000 km2
| > 5 000 000 m-ców
| Czechosłowacja
| > 62 000 km2
| > 3 500 000 m-ców
| Polska
| 589 km2
| ?
| Włochy
| 21 km2
| ?
| |
Procentowo, Węgry utraciły 72% przedwojennego terytorium (z 325 tysięcy km2 skurczyły się do 93 tysięcy km2) i 62% ludności (z 21 milionów do 8 milionów).
Nowe granice zostały wyznaczone szczegółowo w samym tekście traktatu, a także na załączonej mapie. Do ich wytyczenia w terenie wyznaczono siedmioosobowe komisje, które miały się składać z pięciu przedstawicieli państw Ententy, przedstawiciela Węgier oraz przedstawiciela zainteresowanego państwa ościennego.
W obrębie nowych granic Węgry z państwa wielonarodowościowego stały się krajem prawie jednolitym etnicznie, w którym Madziarzy stanowili 89,6 % ludności. Drugą pod względem liczebności grupą okazali się być Niemcy (6,9%), a trzecią – Słowacy (zaledwie 1,8%).
Przedstawianie spraw narodowościowych na Węgrzech jest istotne, ponieważ miały one duże znaczenie dla państw Ententy. Koalicjanci uznali bowiem za kluczową w wyznaczaniu granic zasadę samostanowienia narodów. Jednakże "wszędzie, gdzie było to możliwe, nie tylko zastosowano zasady etniczne na niekorzyść Węgrów, lecz również odstąpiono od nich, gdy działały na ich korzyść”. Kryterium etnicznym kierował się także Pál Teleki – minister spraw zagranicznych w rządzie Miklósa Horthyego – kiedy próbował uratować przynajmniej częściowo integralność terytorialną państwa przygotowując na potrzeby delegacji pokojowej mapę, na której zaznaczono strukturę narodowościową terenów historycznych Węgier.[11] Jak jednak wiadomo, koalicjantów nie udało się przekonać do zmiany planowanych granic, czego wynikiem stał się problem licznej mniejszości węgierskiej w krajach ościennych: w sumie trzy miliony Węgrów pozostało poza nowymi granicami: najwięcej w Rumunii (1,7 miliona), następnie w Czechosłowacji (ponad milion), w Jugosławii (ponad pół miliona) i w Austrii (26 tysięcy).
Węgry zostały zobowiązane do przestrzegania wszelkich praw mniejszości narodowych, jednakże z drugiej strony państwa ościenne dyskryminowały Węgrów, którzy znaleźli się na ich terytorium, m.in. poprzez takie ustalanie granic administracyjnych, aby nigdzie Madziarzy nie stanowili większości, poprzez zamykanie szkół z językiem węgierskim czy poprzez zakładanie nowych wsi o ludności niemadziarskiej na terenach rdzennie węgierskich.[12]
Traktat zawierał także szczegółowe wytyczne w innych kwestiach. Między innymi ustalono, że teren po prawej stronie Dunaju (okolice Bratysławy), który przypadł Czechosłowacji, ma zostać zdemilitaryzowany. Natomiast w sprawie stosunków węgiersko-włoskich zobowiązano Węgry do bezpłatnego przekazania Palazzo Venezia w Rzymie władzom włoskim, a także do zwrotu (w ciągu trzech miesięcy) wagonów włoskich, które podczas działań wojennych znalazły się na terytorium państwa węgierskiego. Inne postanowienia obejmowały m.in. zapis, w którym państwo węgierskie zrzeka się wszelkich praw własności do dóbr ambasady Austro-Węgier w Syjamie oraz przekazuje je tamtejszym władzom. Traktat trianoński zakładał także dużą rolę Ligi Narodów. Można to zauważyć np. po ilości państw, które go podpisały I tak, każdy członek tej organizacji mógł zwrócić jej uwagę na łamanie postanowień traktatu przez władze węgierskie.
Węgry straciły na znaczeniu nie tylko pod względem terytorialnym, lecz również militarnym i gospodarczym: ważnym postanowieniem był nakaz demobilizacji sił węgierskich do 35 tysięcy żołnierzy (wliczając w tą liczbę oficerów) oraz pozbawienie armii możliwości korzystania z ciężkiej artylerii, czołgów i lotnictwa.
Utrata 2/3 terytorium musiała wywrzeć negatywny wpływ na gospodarkę okrojonego kraju. I tak poza wytyczonymi granicami pozostała prawie połowa (49,5%) przemysłu hutniczego, prawie 20% maszynowego, ponadto 47% ceramicznego, ponad 50% skórzanego, aż 61% tekstylnego i 78% przemysłu papierniczego i drzewnego. Gospodarka nie mogła prawidłowo działać m.in. ze względu na brak surowców – w nowych granicach pozostało zaledwie 11% przedwojennych zasobów rud żelaza. Mniej o 2/3 było także zboża. Wszystko to spowodowało spadek produkcji do 1/3 poziomu przed 1914 rokiem.[13]
Na pogorszenie się stanu finansowego nowego państwa niewątpliwie wpłynęło również obciążenie Węgier wysokimi reperacjami wojennymi, których wielkość ustalono (dopiero w 1923 roku) na 200 milionów złotych koron.[14]
Wszystkie te postanowienia zostały odebrane przez węgierską opinię publiczną jako upokorzenie dumy narodowej. W całym kraju ogłoszono żałobę narodową: „bito w dzwony, komunikację wstrzymano na pięć minut, zamknięto sklepy, szkoły i uniwersytety, flagi na państwowych gmachach opuszczono do połowy masztów”[15]. Pojawiło się też pragnienie rewizji „dyktatu trianońskiego”, co uwidaczniało się np. we wprowadzeniu obowiązku odmawiania w szkołach tzw. „narodowej modlitwy”:
Wierzę w Boga, w Ojczyznę, w wiecznej prawdy trwanie, Że sprawiedliwości zadosyć się stanie, Wierzę w dawnych Węgier świetne zmartwychwstanie. |
Hiszek egy Istenben, Hiszek egy Hazában, Hiszek egy isteni örök igazságban, Hiszek Magyarország feltámadásában. |
Popularne stały się także zawołania „nem, nem, soha!” („nie, nie, nigdy!”) i „igazságot Magyarországnak” („sprawiedliwości Węgrom!”). Początkowo jednak były one oczywiście zbyt słabe, aby móc siłą wprowadzić w życie powyższe hasła. Z tego powodu działania rewizjonistyczne prowadzono w sferze dyplomacji, oscylując między współpracą z Rzymem i Berlinem a szukaniem porozumienia z Londynem. Pewnym sukcesem można nazwać jedyny przeprowadzony wówczas plebiscyt dotyczący miasta Sopron. Zakończył się on przyłączeniem w grudniu 1921 do Węgier tego miasta wraz z okolicą.
Uzasadnione niezadowolenie Węgrów z niezwykle surowych postanowień ustalonych w Trianon oraz spowodowana tym chęć rewizji przyczyniły się do zachwiania „ładu wersalskiego”. Pierwszym poruszeniem władz horthystowskich naruszającym traktat było wprowadzenie we wrześniu 1938 roku powszechnego obowiązku służby wojskowej. Następnie zostały częściowo zaspokojone żądania terytorialne – na mocy tzw. pierwszego arbitrażu wiedeńskiego 2 listopada 1938 faszystowskie Włochy i nazistowskie Niemcy rozsądziły spór między Węgrami i Czechosłowacją na korzyść tych pierwszych – Węgry odzyskały południową Słowację z Koszycami (Kassa) i zachodnią część Rusi Podkarpackiej z Użhorodem (Ungvár). Niespełna dwa lata później (w wyniku drugiego arbitrażu wiedeńskiego w sierpniu 1940 roku) do Węgier wrócił północny Siedmiogród.
Ogólna ocena traktatu w Trianon jest negatywna, lecz miał on także dla Węgier skutki pozytywne. Najważniejszym z nich było ich uznanie przez społeczność międzynarodową za suwerenne i niepodległe państwo. Poza tym, istnieją różne opinie na temat, czy postanowienia zawarte w tekście dokumentu były dyktatem mocarstw czy jedynie zasankcjonowaniem stanu faktycznego – wszak wszystkie niemadziarskie narodowości zamieszkujące Zalitawię opowiedziały się za samostanowieniem i proklamowały własne państwa.[16] Jednak nie zmienia to faktu, że uchwalony w pałacu Grand-Trianon traktat był „najbardziej drakoński ze wszystkich traktatów zawartych po pierwszej wojnie światowej”.[17]
Bibliografia: